Gdy się obudziłam, podeszłam do okna i zaczęłam cicho śpiewać, co bardzo lubiłam. Kiedyś słyszałam tę piosenkę, jak śpiewał ją mój brat. Niestety, poszedł pewnego dnia na spacer i już nie wrócił...Zaczęłam nucić a po chwili normalnie śpiewać.
https://www.youtube.com/watch?v=IX-vZrug6Lc
Zamknęłam oczy i śpiewałam kierując pysk w stronę nieba. Nagle otwarły się drzwi, nie zwróciłam uwagi, lecz dalej śpiewałam.
<Kazan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz